Mieszkanie bez wkładu własnego zapewni bankom nową grupę klientów, którzy do tej pory nie mieli dostępu do kredytów hipotecznych. Powstanie więc polska odmiana kredytów subprime – może nie tak ryzykownych jak amerykańskie, ale i tak znacznie groźniejszych niż te tradycyjne
Ludzkość zwykle nie uczy się na błędach. Dlatego zaledwie dekadę po potężnym kryzysie finansowym, wywołanym załamaniem amerykańskiego rynku nieruchomości, głównym pomysłem rządów na problemy mieszkaniowe pozostaje pompowanie sektora kredytów hipotecznych. Rozwiązania mieszkaniowe zawarte w Polskim Ładzie – z mieszkaniem bez wkładu własnego na czele – bywają nazywane „prodeweloperskimi”, co nie do końca jest prawdziwe. One przede wszystkim są „probankowe”. Zapewnią bankom nową grupę klientów, którzy do tej pory nie mieli dostępu do kredytów hipotecznych. Powstanie więc polska odmiana kredytów subprime – może nie tak ryzykownych jak amerykańskie kredyty NINJA, przyznawane ludziom bez dochodów i bez pracy, ale i tak znacznie groźniejszych niż te tradycyjne, udzielane z 20-procentowym wkładem własnym.
Skoku cen nie będzie
Ten artykuł przeczytasz w ramach płatnego dostępu