Zwiń

Nie masz konta? Zarejestruj się

Zaliczkę za styczeń pobraną na podatek dochodowy trzeba „niezwłocznie” oddać podatnikowi

Łukasz Zalewski Katarzyna Jędrzejewska
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Polski Ład
Polski Ład
Shutterstock

W urzędowych objaśnieniach podatkowych minister finansów tłumaczy płatnikom, że muszą stosować rozporządzenie z 7 stycznia br. Wyjaśnia też, co oznacza, że pobraną zaliczkę za styczeń trzeba „niezwłocznie” oddać podatnikowi.

Objaśnienia z 20 stycznia br. zostały wydane na podstawie art. 14a par. 1 pkt 2 ordynacji podatkowej, a więc chronią podatników i płatników (pracodawców, zleceniodawców) na wypadek, gdyby fiskus zmienił zdanie.

Minister tłumaczy w nich swoje rozporządzenie z 7 stycznia br. w sprawie przedłużenia terminów poboru i przekazania przez niektórych płatników zaliczek na podatek dochodowy od osób fizycznych (Dz.U. poz. 28).

Przede wszystkim podtrzymuje swoje stanowisko, że rozporządzenie nie zmienia zasad obliczania zaliczek, a tylko wydłuża terminy poboru i przekazania zaliczek na PIT od dochodów: pracowników, emerytów, rencistów i zleceniobiorców. Rozporządzenie to ma zastosowanie, gdy miesięczne przychody podatnika nie przekroczą 12 800 zł.

Co ma robić płatnik

Minister przypomina, że płatnicy muszą porównywać wysokość zaliczki obliczonej według Polskiego Ładu z kwotą zaliczki wyliczonej według przepisów obowiązujących w 2021 r. Jeżeli zaliczka z Polskiego Ładu jest wyższa niż obliczona na starych zasadach, to powstaje nadwyżka, której pobór zostaje odroczony - aż do miesiąca, w którym z porównania wysokości zaliczek (obliczonych na dwa sposoby) okaże się, że powstaje ujemna różnica, czyli zaliczka z Polskiego Ładu byłaby niższa od tej obliczonej na starych zasadach.