Cała kraj w zasięgu szerokopasmowego internetu do końca 2024 roku i koniec białych plam na internetowej mapie Polski? To deklaracje wynikające z założeń Polskiego Ładu, dokumentu przedstawionego przez rząd Mateusza Morawieckiego 15 maja 2021 roku.
Polski Ład – główne założenia
Polski Ład to zbiór planów i deklaracji, jak również zapowiedzi zmian w prawie, mających zdaniem rządu poprawić sytuację Polaków i państwa po pandemii koronawirusa. Fundamenty, na których PiS buduje plan reform to np.: obniżka podatków dla 18 milionów Polaków, zwiększenie pieniędzy na zdrowie, mieszkania bez wkładu własnego i domy 70m2 bez formalności czy emerytury bez podatku do kwoty 2500 złotych.
Cyfryzacja kluczem do Polskiego Ładu?
W dokumencie rządząca partia sporo miejsca poświęciła również kwestiom cyfryzacji. Nie stanowią one fundamentu zmian, ale klucz do ich powodzenia.
W czasie pandemii Polacy w znacznie większej niż do tej pory skali zaczęli korzystać z cyfrowych usług w urzędach. Wiele osób za pośrednictwem smartfona sprawdzało informacje wysyłane przez służby podczas kwarantanny czy izolacji domowej. Koalicja rządząca chce, aby rozwój usług cyfrowych stale rósł, planuje też nowe rozwiązania i usprawnienie już tych działających. Ma pojawić się między innymi możliwość rejestracji samochodu przez internet, a także wnioskowanie o prawo jazdy. O nowe funkcje zostanie rozbudowane Internetowe Konto Pacjenta. Jednak bez szybkiego internetu oraz dostępu wszystkich Polaków do tej technologii, plany rządu nie mogłyby się powieść.
Szerokopasmowy internet dla wszystkich
Jak można przeczytać w dokumencie pt. Polski Ład, rząd chce do 2024 r. umożliwić każdemu gospodarstwu domowemu w Polsce dostęp do szerokopasmowego internetu z możliwością modernizacji do prędkości dostępnej w gigabitach na sekundę. Ponad milion kolejnych gospodarstw domowych ma zyskać szerokopasmowy dostęp do internetu.
Istnieje duże prawdopodobieństwo, że zapowiedzi rządu w tym obszarze mogą zostać spełnione. Co więcej, już dziś sytuacja z dostępem do szybkiego internetu w Polsce nie jest taka zła, jakby się mogło wydawać.
Jak wynika z najnowszego raportu GUS-u z 2020 roku pt. „Społeczeństwo informacyjne w Polsce”, dostęp do sieci ma już 90,4 proc. gospodarstw domowych w naszym kraju. Natomiast w 2020 r. w Polsce 89,6 proc. ogółu gospodarstw domowych miało w domu szerokopasmowy dostęp do Internetu. Oba wskaźniki rosną z roku na rok. Dlatego wydaje się, że lany rządu w tym obszarze są bardzo realne. Oczywiście pozostaje jeszcze kwestia aktywnego korzystania z sieci i usług cyfrowych proponowanych przez państwo, a to już zupełnie inna sprawa.
Planem rozwoju dostępu do internetu szerokopasmowego są objęte też wszystkie instytucje jak szkoły czy urzędy.
Polski Ład zlikwiduje białe plamy?
Rząd planuje dokończenie likwidacji białych plam w dostępie do internetu. Na publikowanej przez Urząd Komunikacji Elektronicznej mapie Polski z dostępem do internetu z roku na rok zmniejsza się ich liczba. W 2020 roku tylko w 24 miejscowościach w Polsce nie było dostępu do sieci. Tak dobre dane dotyczące dostępu do internetu wynikają przede wszystkim z ogromnych inwestycji w tym obszarze. Dodatkowo część białych plam jest usuwanych bezpośrednio przez UKE, tam, gdzie tereny czy miejscowości są po prostu niezamieszkałe, trudno dostępne lub nieistniejące. Co ważne, rząd zapowiada też wyeliminowanie ostatnich „białych plam” zasięgu telefonii komórkowej.
Polski Ład uporządkuje cyfrowy nieład?
Wydaje się, ze zapowiedzi koalicji rządzącej ws. zwiększenia dostępu do internetu są możliwe do spełnienia w najbliższych latach.
Trzeba jednak przyznać, że sam dostęp do sieci, co pokazują dane, nie jest już problemem. Są nim posiadane prędkości łączy. Dostęp do łączy internetowych na poziomie 100 Mb/s już dziś wielu aktywnym użytkownikom nie wystarcza, a wiele gospodarstw domowych ma łącza o wiele niższych prędkościach. Dlatego państwo powinno się skupić na rozwoju inwestycji w tym obszarze, oraz dotrzeć z szybkim internetem do miejsc, którym jeszcze go nie ma. Takie zapewnienia pojawiły się w projekcie. Cieszy też fakt, że cyfryzacja stanowi jeden z kluczowych aspektów rozwoju Polski dla polityków.
Wydaje się, że zwiększenie dostępności i jakości szerokopasmowego internetu dla gospodarstw domowych, urzędów i szkół pozwoli w końcu zacząć myśleć o naprawdę cyfrowych usługach dla ogółu obywateli. Warto jednak pamiętać, aby wprowadzaniu nowych usług w e-administracji zniwelować błędy z lat ubiegłych.
Na tym etapie poza pewnymi datami granicznym, rząd nie przedstawił jeszcze konkretnych działań czy strategii, które miałyby spełnić obietnice związane z dostępem do szerokopasmowego internetu dla wszystkich Polaków.