Polski Ład ma przynieść szansę i nowoczesność dla małych i większych gmin. Ten program ma prowadzić do wyrównywania szans - powiedział premier Mateusz Morawiecki podczas wizyty w szkole w Budziszewicach (woj. łódzkie).
Szkoła Podstawowa im. Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Budziszewicach (woj. łódzkie) w powiecie tomaszowskim (Łódzkie) jest samowystarczalna energetycznie. Placówka korzysta z nowoczesnego systemu zasilania przy pomocy odnawialnych źródeł energii, m.in. zamontowanych na dachu budynku paneli baterii słonecznych.
Premier Morawiecki powiedział, że właśnie takie mniejsze, ale bardzo dobre projekty ekologiczne w małych gminach, wpisują się w założenia Polskiego Ładu, w którym polityka wprowadzania odnawialnych źródeł energii odgrywa dużą rolę. Wskazał, że budynek szkoły powstał w ciągu kilku lat "w technologii, która powoduje, że nasze środowisko jest czystsze, jest lepiej zabezpieczone".
Zdaniem Morawieckiego, "eksploatacja tej szkoły jest dużo, dużo tańsza" (niż w przypadku technologii tradycyjnego budownictwa - PAP), a "dzięki tej szkole dzieci uczą się o ekologii".
"Łączymy nowoczesność, czy supernowoczesność z najnowszymi rozwiązaniami energetycznymi, które będą powodowały, że koszty obsługi ogrzewania, czy klimatyzacji latem będą dużo, dużo niższe" – zwrócił uwagę premier.
Według szefa rządu nadanie szkole imienia Kardynała Stefana Wyszyńskiego świadczy o połączeniu nowoczesności z "dbałością o naszą tradycję, o ten fundament naszego rozwoju".
Budynek szkoły w Budziszewicach wybudowano w ramach programu "poprawy jakości powietrza w gminie Budziszewice". Celem projektu była m.in. "budowa demonstracyjnego, pasywnego zeroenergetycznego budynku dydaktycznego". Szef rządu zaznaczył, że Polski Ład ma przynieść szansę i nowoczesność nie tylko dla małych gmin, ale stwarzać takie możliwości w całym kraju.
"Rząd PiS w ramach Polskiego Ładu do takiego wyrównywania szans ma prowadzić" - przekonywał szef rządu. Według premiera Polski Ład ma zapewnić Polakom "równy start, żeby mieli dobre szanse na znalezienie pracy, mieszkania, rozwój zawodowy, założenia rodziny".
"Chcemy, żeby Polacy zakładali rodziny w Polsce. Po to jest Polski Ład, po to jest rozwój, który dla nas jest warunkiem podstawowym tego, aby Rzeczpospolita umacniała się społecznie, gospodarczo, ale także pod względem patriotycznym rosła w siłę" - mówił Morawiecki.
Podczas konferencji premier był pytany o to, jaki według niego element Polskiego Ładu będzie najtrudniejszy do przeprowadzenia, np. w obszarze energetyki.
Morawiecki przyznał, że energetyka będzie podlegać dużym zmianom, choć są to zmiany rozpisane na dziesięciolecia, a nie na kilka lat. Wskazał przy tym, że Polski Ład ma stworzyć fundament pod przyszły rozwój: ekologiczny, przyjazny dla środowiska i dla społeczeństwa.
Jak oświadczył Morawiecki, rząd chce, by transformacja energetyczna odbywała się w atmosferze dialogu. Powołał się na przykład Górnego Śląska, gdzie – mówił - transformacja energetyczna jest trudniejsza, bo dotyczy większej liczby mieszkańców.
"Tak samo w Bełchatowie, gdzie jest dzisiaj bardzo ważna część polskiej energetyki: kopalnia Bełchatów, elektrownia Bełchatów, nieodzowny element naszego systemu elektroenergetycznego. Z całą pewnością nie dojdzie do żadnych gwałtownych ruchów, a zmiany będą uzgadniane społecznie, tak jak to robiliśmy na Górnym Śląsku, gdzie te zmiany były najpilniejsze" – powiedział szef rządu.
Zaznaczył, że polityka klimatyczna Unii Europejskiej jest rdzeniem całej polityki gospodarczej UE, co oznacza, że musimy wpasowywać się w jej ramy ogólne, uwzględniając polski kontekst. "Zdajemy sobie sprawę, że jest to obszar ogromnych wyzwań. (...) Pewnie najprościej byłoby zostawić wszystko tak jak jest, ale w ramach Unii Europejskiej jest to niemożliwe, a wielkie środki, które stamtąd również dostajemy, (są - PAP) także na transformację energetyczną, taką również jak ta tutaj w Budziszewicach" – stwierdził premier.
Zapewnił, że cała zmiana systemu będzie się odbywać razem z człowiekiem, ze społeczeństwem.
W ramach poniedziałkowej wizyty w województwie łódzkim, oprócz Budziszewic premier Morawiecki odwiedził też szkołę zawodową w Tomaszowie Mazowieckim. Ma też złożyć wizytę w Zakładach Usług Taborowych PKP Intercity Rentrak w Libiszowie niedaleko Opoczna.