Minister finansów odroczył płatnikom termin wpłaty nadwyżki zaliczki na PIT. Ale nie zwolnił ich z obowiązku tej wpłaty. To grozi za rok przepychanką, czyli przerzucaniem odpowiedzialności – z podatnika na płatnika, z płatnika na podatnika.
W rozporządzeniu ministra finansów z 7 stycznia br. (Dz.U. poz. 28) nie ma zdania o tym, że jeżeli w kolejnych miesiącach nie spełni się przesłanka do wyrównania zaliczek, to z końcem roku płatnik jest zwolniony z obowiązku wpłacenia niedopłaty. A to oznacza, że płatnicy (pracodawcy, zleceniodawcy) wciąż będą odpowiedzialni – zgodnie z art. 8 ordynacji podatkowej – za terminowe obliczenie, pobranie i wpłatę podatku do urzędu skarbowego.
Ale z orzecznictwa sądów administracyjnych wynika, że jeżeli nie zawinił płatnik, tylko minister finansów, to może dojść do wygaśnięcia zobowiązania podatkowego. Słowem, brakującego podatku nie dopłaci ani podatnik, ani płatnik.
Ten artykuł przeczytasz w ramach płatnego dostępu