Właściciele zabytków zyskują podwójnie na posiadaniu obiektów zabytkowych. Pozostaje tylko pozazdrościć im takiej dbałości ze strony fiskusa - pisze Łukasz Szatkowski, menedżer Działu Podatków w Inventage sp. z o.o.
Od wypłaty pierwszych w 2022 r. wynagrodzeń nie milkną dyskusje i głosy krytyczne pracowników, którzy odkryli na swoich rachunkach bankowych mniejsze przelewy, niż się spodziewali. Zmiany wprowadzone w ramach Polskiego Ładu negatywnie odczuli m.in. nauczyciele, górnicy, służby mundurowe i osoby samotnie wychowujące dzieci.
Jest jednak grupa podatników, która potencjalnie może uzyskać bardzo duże oszczędności w wyniku wprowadzenia Polskiego Ładu. Chodzi o właścicieli obiektów zabytkowych, którzy poniosą wydatki na prace konserwatorskie, restauratorskie lub roboty budowlane. Nowa ulga określana w mediach jako „pałacyk+” lub „królowa wszystkich ulg” dotyczy również osób, które dopiero w tym roku kupią obiekt zabytkowy wpisany do rejestru lub ewidencji zabytków. Nowi właściciele zabytków mogą odliczyć od podstawy opodatkowania wydatki na zakup w wysokości nawet 500 tys. zł.
Ten artykuł przeczytasz w ramach płatnego dostępu