Podatek PIT ma zostać zmniejszony z 17 proc. do 12 proc. – wynika z czwartkowej zapowiedzi premiera Mateusza Morawieckiego.
Morawiecki wraz wiceministrem finansów Arturem Soboniem mówili w czwartek o planowanych zmianach podatkowych. Premier zaliczył je do elementów tzw. tarczy antyputinowskiej, która ma m.in. chronić przed ekonomicznymi skutkami wojny. Zapowiedział, że jeśli proponowane zmiany zyskają akceptację parlamentu, zostaną wprowadzone od 1 lipca 2022 r.
Najważniejsza z zapowiadanych zmian to zmniejszenie podstawowej stawki podatku PIT z 17% do 12%. Wpłynie to korzystnie na portfele podatników rozliczających się według skali podatkowej, a więc m.in. pracowników, emerytów, zleceniobiorów, jednoosobowe firmy opodatkowane na zasadach ogólnych. Ministerstwo Finansów szacuje, że w tej grupie jest 25 mln podatników.
Premier @MorawieckiM w #KPRM: Do konsultacji kierujemy projekt obniżki podatku PIT z 17 na 12 %. To jest ten próg, który obowiązuje wszystkich. Zarówno emerytów czy osoby pracujące na umowie o pracę. #NiskiePodatki
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) March 24, 2022
Innym z elementów planowanej reformy jest odejście od ulgi dla klasy średniej, która była jednanym z podstawowych elementów Polskiego Ładu, a w praktyce okazała się sprawiać wiele kłopotów i nie uwzględniać indywidualnej sytuacji wielu podatników.
Zmiany w składce zdrowotnej
Przedsiębiorców opodatkowanych liniowo, ryczałtem lub kartą podatkową obniżenie stawki PIT nie dotyczy, przewidziano jednak dla nich inne korzystne rozwiązanie.
Premier @MorawieckiM: Oprócz tego do kwoty 8700 zł rozliczenia dla rozliczających się na stawce liniowej podatkowej, będzie można zaliczyć stawkę zdrowotną w koszty. Spełniamy tu postulat przedsiębiorców. Zakładamy możliwość pełnego rozliczenia się samotnego rodzica z dzieckiem.
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) March 24, 2022
Będą oni mogli pomniejszać podstawę opodatkowania o zapłacone składki zdrowotne do określonego limitu.
Ministerstwo Finansów rozwinęło tę zapowiedź w komunikacie: "W przypadku liniowców limit wyniesie 8,7 tys. zł (pomniejszenie dochodu). Dla ryczałtowców – 50% zapłaconych składek zdrowotnych (pomniejszenie przychodu). Natomiast dla podatników na karcie – 19 proc. zapłaconej składki (pomniejszenie podatku). W sumie zmiana dotyczy 1,4 mln podatników".
Zmiany w PIT-2 dla wieloetatowców
Kwota wolna od podatku pozostanie na poziomie 30 tys. zł. Zmienia się natomiast zasady dotyczące jej uwzględniania przy obliczaniu miesięcznych zaliczek na podatek. Obecnie może to robić tylko jeden pracodawca - ten, któremu złożyliśmy druk PIT-2, zaś w przypadku emerytów ZUS. Zmiany spowodują, że kwotę zmniejszającą podatnik będzie mógł podzielić między 2 lub 3 płatników, składając im stosowne oświadczenia.
Zmiany w rozliczeniu rocznym PIT
Premier zapowiedział, że możliwe będzie pełne rozliczenie PIT samotnego rodzica z dzieckiem. Takie rozwiązanie funkcjonowało już w ubiegłych latach, Polski Ład zastąpił je jednak ulgą w wysokości 1500 zł, co spotkało się z krytyką.
Inna zmiana dotyczy ulgi dla dzieci. Obecnie nie można z niej skorzystać, jeśli dorosłe dziecko zarobi w ciągu roku więcej niż 3089 zł. Kwota ta zostanie zwiększona do 16 061,28 zł (12-krotność renty socjalnej).
Powstanie też mechanizm osłonowy powodujący, że organizacje uprawnione do otrzymywania 1% podatku nie stracą na zmianach.
Premier @MorawieckiM w #KPRM: Organizacje pożytku publicznego często przy takich zmianach martwią się, że nie otrzymają 1% podatku. Aby nie było straty dla tych organizacji, wprowadzimy mechanizm osłonowy. #NiskiePodatki
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) March 24, 2022
Soboń dodał, że w przyszłym roku system Twój e-PIT przeliczy zobowiązania podatkowe dwukrotnie, według zasad z 2021 i 2022 r., a następnie zaproponuje podatnikowi rozliczenie bardziej dla niego korzystne.
Wiceszef MF oszacował, że w kieszeniach podatników zostanie ok. 15 mld zł.
Konsultacje proponowanych zmian potrwają od 24 marca do 2 kwietnia 2022 r.
Polski Ład i ulga dla klasy średniej
Polski Ład wprowadził szereg zmian w systemie podatkowym. Jedną z nich jest brak możliwości odliczenia składki zdrowotnej od podatku, co niewątpliwie jest niekorzystne dla podatników. Osoby o niższych dochodach tego nie odczują, przeciwnie, mogą zarabiać więcej niż do tej pory, Polski Ład znacząco podwyższył bowiem kwotę wolną od podatku. Generalnie korzyści z reformy maleją wraz ze wzrostem dochodów. Dla lepiej zarabiających podatników Polski Ład jest neutralny bądź wręcz niekorzystny.
By pracownicy o miesięcznych zarobkach brutto w przedziale od 5701 zł do 11 141 zł nie stracili na reformie, wprowadzono ulgę dla klasy średniej. Ostatecznie przyznano ją również jednoosobowym przedsiębiorcom rozliczającym się według skali. Rząd zapowiadał ponadto, że ulga obejmie zleceniobiorców i emerytów, ale takie zmiany nie zostały dotąd wprowadzone. W praktyce ulga miała powodować, że osoby o takich przychodach zarobią "na rękę" tyle samo co w 2021 r.
Mechanizm ulgi dla klasy średniej, polegający na obniżeniu podstawy opodatkowania według zawiłych algorytmów, okazał się bardzo skomplikowany i nie uwzględniał indywidualnej sytuacji każdego podatnika. Ustawodawca nie przewidział m.in., że żołnierze i policjanci nie podlegają ubezpieczeniom społecznym i w ich przypadku algorytm się nie sprawdza. Chociaż ulga obejmuje przychody objęte 50-procentowymi autorskimi kosztami uzyskania przychodów, to jednak w przypadku podatników osiągających takie przychody nie daje zapowiadanych korzyści.
W przypadku osób o nieregularnych dochodach może się okazać, że komuś ulga przysługuje w ujęciu miesięcznym, a w ujęciu rocznym już nie. W takiej sytuacji może spodziewać się obowiązku dopłacenia podatku po rozliczeniu PIT. Wielu podatników, obawiając się takiej sytuacji, zrezygnowało z ulgi w ujęciu miesięcznym, co jednak może być nieskuteczne.