Zwiń

Nie masz konta? Zarejestruj się

Polski Ład ma się zmienić 1 lipca. Czy znowu trzeba składać jakieś wnioski? [WYWIAD]

Tomasz Ciechoński
Ten tekst przeczytasz w 6 minut
kalkulator 2022
Na pracodawcę spada nowy obowiązek edukowania pracowników o skutkach złożonych wniosków i oświadczeń
shutterstock

Od 1 lipca pracodawca nie będzie naliczał ulgi dla klasy średniej ani odraczał terminów poboru zaliczek. Zamiast tego stawka podatku zostanie zmniejszona z 17 proc. do 12 proc. - mówi Tomasz Czerkies, radca prawny w ADP Polska sp. z o.o.

W związku z Polskim Ładem pracownicy stawali przed dylematem: czy składać druk PIT-2, wniosek o rezygnację z ulgi dla klasy średniej, wniosek o nieprzedłużanie terminów poboru zaliczek na podatek. 1 lipca 2022 r. Polski Ład ma się gruntownie zmienić. Czy znów trzeba będzie składać jakieś wnioski, od których będzie zależała wysokość wynagrodzenia?

- Gdybyśmy rozmawiali dzień wcześniej, powiedziałbym, że tak (rozmowa odbyła się 14 kwietnia – red.). Wczoraj Ministerstwo Finansów zaprezentowało jednak zmodyfikowany projekt ustawy, w którym obowiązek aktualizacji druku PIT-2 został zniesiony.

Tomasz Czerkies, radca prawny w ADP Polska sp. z o.o.
Tomasz Czerkies, radca prawny w ADP Polska sp. z o.o. /
Photographer: Weronika Markiewic /
Materiały prasowe

Taki wniosek należy jednak wycofać lub zaktualizować, gdy ulegną zmianie okoliczności mające wpływ na obliczenie przez płatnika zaliczki na podatek. Sytuacja ta może mieć miejsce np., gdy pracownik nawiąże stosunek pracy z drugim pracodawcą, przejdzie na emeryturę lub założy działalność gospodarczą.

Są też sytuacje, w których warto przed 1 lipca 2022 r. rozważyć złożenie niektórych oświadczeń. Ponieważ przywrócona zostanie wtedy możliwość preferencyjnego rozliczenia podatku jako samotny rodzic, osoby uprawnione do korzystania z tego rozwiązania mogą wnioskować, by stosować je już w trakcie roku, przy obliczaniu zaliczek na podatek. Pojawiła się także nowość – wniosek do pracodawcy, by w ogóle nie pobierał zaliczek na podatek. Będą mogli go złożyć pracownicy, którzy przewidują, że przez cały rok nie osiągną dochodów wyższych niż kwota wolna od podatku, czyli 30 tys. zł łącznie u wszystkich pracodawców. Do tej pory taką możliwość miały m.in. osoby wykonujące umowy cywilnoprawne.

Zniesiona zostanie ulga dla klasy średniej i mechanizm odraczania poboru zaliczek na podatek. Czy te zmiany wymagają jakiejś aktywności ze strony pracownika?

– Od 1 lipca pracodawca nie będzie naliczał ulgi dla klasy średniej ani odraczał terminów poboru zaliczek. Zamiast tego stawka podatku zostanie zmniejszona z 17% do 12%. Złożone wnioski dotyczące tych zagadnień staną się po prostu bezprzedmiotowe.

Warto też dodać, że zamiarem projektodawcy, czyli Ministerstwa Finansów, jest to, aby wszystkie wnioski i oświadczenia, które mogą wpłynąć na wymiar zaliczek na podatek, zostały opisane w jednym przepisie. Powstanie też urzędowy wzór wniosku, jaki pracownik ma składać pracodawcy. Nie wydaje się, by nowe przepisy wymagały jakiejś aktywności, jeśli chodzi o dotychczas złożone druki PIT-2, jeśli sytuacja faktyczna pracownika się nie zmieniła. Zaznaczmy jednak, że nie wiemy jeszcze, jak wzór wniosku będzie wyglądał i co się w nim znajdzie.

Tu zwrócę też uwagę na jeszcze jedną nowość – pojawi się, zgodnie z treścią uzasadnienia do projektu, możliwość składania takich wniosków w formie elektronicznej. Oceniam ten pomysł bardzo pozytywnie.

Właśnie, Ministerstwo Finansów tłumaczy to w ten sposób, że chce zmienić w ustawie zwrot „pisemnie”, który sugeruje konieczność opatrzenia dokumentu własnoręcznym podpisem, zwrotem „na piśmie”. Ma to oznaczać dopuszczenie składania wniosków również poprzez elektroniczne systemy kadrowo-płacowe danego pracodawcy. Czy jednak będzie można przesłać np. PIT-2 e-mailem?

– Wydaje mi się, że nie będzie miało znaczenia, czy będzie to forma mailowa, czy też system kadrowo-płacowy pracodawcy. Wielu pracodawców korzysta natomiast z takich systemów i nowe rozwiązanie będzie dla nich ułatwieniem. Złożenie wniosku za pomocą tego narzędzia będzie korzystne także dla pracownika. Dziś przy podpisywaniu umowy o pracę dostaje on do wypełnienia wiele różnych druków. Nazywamy to „pakietem startowym” lub „pakietem zero”. Ten pakiet z każdą zmianą przepisów staje się coraz większy i pracownik ma prawo nie pamiętać po jakimś czasie, jakie druki podpisywał przy podejmowaniu zatrudnia. Po zmianie przepisów będzie mógł sprawdzić w systemie, czy np. składał kiedyś PIT-2.

Będzie miało to szczególne znaczenie po 1 stycznia 2023 r., kiedy pojawi się kolejna nowość. Obecnie można upoważnić jednego płatnika, np. pracodawcę, do obniżenia zaliczek o 1/12 kwoty zmniejszającej podatek, poprzez złożeniu mu PIT-2. Od Nowego Roku będzie można wybrać maksymalnie trzech płatników i wskazać proporcje, w jakich mają obniżać zaliczki, tj. o 1/12, 1/24 lub 1/36 kwoty zmniejszającej podatek. Ten przepis to ukłon w stronę pracowników, może być jednak kłopotliwy dla pracodawcy.

Czy jednak ten przepis jest potrzebny? Obawiam się, że spowoduje więcej zamieszania także u pracowników. Załóżmy, że ktoś pracował u dwóch pracodawców i obu upoważnił do obniżania zaliczek o część kwoty wolnej. Następnie zrezygnuje z jednej pracy, ale po pewnym czasie znów zatrudni się na drugi etat. Czy będzie pamiętał, jaki wniosek składał u pierwszego pracodawcy i czy drugi pracodawca powinien uwzględniać kwotę zmniejszającą w proporcji 1/12, 1/24 czy 1/36, a może w ogóle nie powinien kwoty wolnej stosować?

– Jeśli pierwszy pracodawca korzysta z systemu kadrowo-płacowego, pracownik będzie mógł sprawdzić takie informacje po zalogowaniu się do systemu. Ten przepis jest odpowiedzią przede wszystkim na postulaty nauczycieli, którzy często pracują w więcej niż jednym miejscu i w związku z Polskim Ładem odczuli obniżkę wynagrodzenia.

Widzę tu inny problem: jeśli pracownik złoży wniosek o uwzględnienie 1/12 kwoty wolnej u dwóch pracodawców, w rozliczeniu rocznym PIT może się okazać, że ma wysoki podatek do zapłacenia. Kwota wolna od podatku jest bowiem jedna, a okaże się, że stosowało ją równolegle dwóch pracodawców. Do kogo pracownik przyjdzie z tym problemem? Oczywiście do pierwszego lub drugiego pracodawcy.

Oznacza to, że na pracodawcę spada nowy obowiązek edukowania pracowników o skutkach złożonych wniosków i oświadczeń. Powinien to wyjaśniać prostym, odbiurokratyzowanym językiem. Musi też pilnować obowiązku aktualizacji wniosków i oświadczeń w przypadku zmiany stanu faktycznego u któregoś z pracowników. Łatwiej będzie to robić, jeśli dane pracownika znajdują się w systemie kadrowo-płacowym.

Wspomniał pan o zagrożeniu związanym z dużą niedopłatą podatku, które ujawni się dopiero przy rozliczaniu PIT za 2022 r. Obecnie istnieje ono w związku z mechanizmem odraczania poboru zaliczek. Na przykład jeśli ktoś pracuje u dwóch pracodawców, u jednego złożył PIT-2, a drugi stosuje mechanizm odraczania zaliczek, to na koniec roku może się okazać, że taki pracownik ma do zapłacenia spory podatek. Ministerstwo Finansów chce likwidacji mechanizmu, ale dopiero od 1 lipca. W uzasadnieniu do projektu czytamy, że „w niektórych sytuacjach zmiana ta (...) wyeliminuje ryzyko dużych dopłat w rocznym rozliczeniu podatkowym”. Zwracam uwagę na zwrot w „niektórych sytuacjach”. Czy może się okazać, że mimo zmian w Polskim Ładzie ktoś będzie musiał na koniec roku dopłacać podatek?

– Bez wchodzenia w dokładniejsze obliczenia, taka sytuacja może nastąpić przy dużych dysproporcjach w wysokości miesięcznego wynagrodzenia, np. jeśli ktoś dostał na początku roku wysoką premię. Obniżenie stawki podatku z 17% na 12% może jednak uchronić niektórych przed obowiązkiem dopłaty podatku. W 2022 r. mięliśmy kilka znaczących zmian w systemie podatkowym. Ulga dla klasy średniej została wprowadzona, a teraz jest likwidowana. Na początku stycznia doszedł do tego mechanizm rolowania zaliczek, który ma być wycofany. Miesięczna kwota zmniejszająca podatek zmieni się z 425 zł do 300 zł. Obawiam się, że rozliczenie podatkowe tego roku będzie skomplikowane i wszystkich niedogodności nie da się w 100% wyeliminować.

W związku ze zmianami pracodawcy powinni dostosować do nowych przepisów swoje systemy kadrowo-płacowe, ważne będą też szkolenia pracowników odpowiedzialnych za obliczanie wynagrodzeń. Wspomniał pan też o ich zadaniach edukacyjnych. Na co jeszcze pracodawcy powinni zwrócić uwagę?

– W pewnych sytuacjach mogą mieć do czynienia z większą presją płacową. Przykład: prokurenci. Dotychczas kwestia ich składki zdrowotnej budziła wątpliwości, a projektowane przepisy pod tym względem będą jasne: składka zdrowotna będzie naliczana i odprowadzana od wynagrodzenia prokurenta. Osoba wykonująca taką funkcję dostanie więc niższe wynagrodzenie netto. Pracodawca może stanąć więc przed koniecznością aktualizacji swojej polityki płacowej.

Dodatkowo pracodawca powinien już teraz zacząć się przygotowywać do przekazania pracownikom informacji rocznych PIT-11. Jak wspominałem wcześniej, nie można wykluczyć sytuacji gdy wskutek rozliczenia rocznego pracownik będzie zobowiązany do dopłaty podatku. Ponieważ naturalnym adresatem jego wątpliwości stanie się pracodawca, stąd też dobrze by było, aby już teraz zastanawiając się nad dostosowaniem do zmiany przepisów od 1 lipca 2022r. uwzględniać również obowiązki związane z wystawieniem informacji PIT-11. W tym też kontekście warto zaapelować do ministra finansów o jak najszybszą aktualizację wzoru druku PIT–11 i PIT–4R.

Początkowo tematem naszej rozmowy miałoby funkcjonowanie Polskiego Ładu po 1 stycznia 2022 r., wobec zmian zapowiadanych na 1 lipca wiele jego rozwiązań wkrótce stanie się nieaktualnych. Jakie wnioski na przyszłość płyną z tego zamieszania?

– Nie będę oryginalny, jeśli powtórzę za wieloma ekspertami, że tak daleko idące zmiany w systemie podatkowo-księgowym powinny mieć dłuższe vacatio legis, czyli okres między uchwaleniem zmian a ich wejściem w życie. Tego typu zmianom powinna też towarzyszyć większa akcja edukacyjna. Pojawiły się głosy, że Polski Ład został wprowadzony bez niezbędnych konsultacji. Na to Ministerstwo Finansów zwraca teraz szczególną uwagę. Wiceminister Artur Soboń podkreślał na konferencji prasowej, że obecnie proponowane zmiany są efektem szerokich konsultacji z różnymi stronami. Dodałbym jeszcze kwestie udostępniania określonych druków. Ustawodawca powinien oferować oficjalne formularze, z których mogliby korzystać np. mniejsi pracodawcy, nie posiadający własnych systemów.

Rozmawiał Tomasz Ciechoński

Etap legislacyjny: Projekt ustawy o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych oraz niektórych innych ustaw przyjęty przez Stały Komitet Rady Ministrów przyjął do dalszych prac rządowych