W 2023 r. płaca minimalna wzrośnie, a w międzyczasie PIT zmaleje z 17 proc. do 12 proc. Ile dostaniesz brutto, a ile netto? Liczymy.
Trwają pracę nad ustawą reformującą Polski Ład. Ostatnio głosował nad nią Senat, który chociaż zaproponował pewne poprawki, zgodził się na najważniejszą ze zmian – obniżenie podstawowej stawki PIT z 17 proc. do 12 proc. Prawdopodobnie wejdzie ona w życie już 1 lipca 2022 r. Jednocześnie rząd zapowiada, że w 2023 r. wzrośnie minimalne wynagrodzenie brutto na pracę. Jak to wszystko wpłynie na minimalną pensję netto? Poniżej prezentujemy przykładowe wyliczenia.
3010 zł brutto – ile to netto?
W 2022 r. minimalne wynagrodzenie wynosi 3010 zł brutto. Ile wynosi netto? Wbrew pozorom odpowiedź nie jest prosta i jednoznaczna, bo zależy od indywidualnej sytuacji pracownika. W najbardziej typowej sytuacji zatrudniony powinien dostać „na rękę” co miesiąc 2363,56 zł.
Ważne! Wysokość wynagrodzenia na rękę zależy od różnych czynników. We wszystkich wyliczeniach prezentowanych w artykule założyliśmy, że zatrudniony pracuje w tej miejscowości w której mieszka, ma tylko jedno źródło przychodów, złożył pracodawcy standardowy formularz PIT-2, nie uczestniczy w pracowniczych planach kapitałowych (PPK) i nie korzysta z ulg podatkowych.
Dodajemy, że osoby na płacy minimalnej skorzystały na Polskim Ładzie. Gdyby zastosować zasady z 2021 r., wynagrodzenie 3010 zł brutto odpowiadałoby kwocie 2209,56 zł netto. Jak widzimy, dzięki obowiązującej od 1 stycznia 2022 r. reformie, pracownik zarabiający płacę minimalną dostaje netto aż o 154 zł więcej, niż dostałby przed rokiem. To zasługa podwyższenia kwoty wolnej od podatku do 30 tys. zł rocznie.
3010 zł brutto – czy coś się zmieni po 1 lipca?
1 lipca 2022 r. ma wejść w życie nowelizacja Polskiego Ładu. Będzie korzystna dla wielu Polaków, obniża bowiem podstawową stawkę podatku PIT z 17 do 12 proc.
Niestety, osoby zarabiające pensję minimalną 3010 zł tym razem w żaden sposób nie skorzystają na reformie. Tłumacząc to najprościej, ich wynagrodzenie już dziś w całości jest objęte kwotą wolną, nie płacą więc w ogóle podatku PIT i naturalnie nie odczują jego obniżenia.
Standardowo 3010 zł brutto nadal będzie odpowiadało więc kwocie 2363,56 zł netto.
3383 zł brutto – ile to netto
Od 1 stycznia 2023 r. wynagrodzenie netto ma wynieść 3383 zł brutto – taka jest obecnie propozycja rządu. Ponieważ takie wynagrodzenie powodowałoby już przekroczenie kwoty wolnej, w wyliczeniach musimy uwzględnić niewielki podatek PIT.
Gdyby zastosować obowiązującą dziś stawkę PIT 17 proc., wynagrodzenie 3383 zł brutto odpowiadałoby kwocie 2627,46 zł netto. Podatek ma jednak zostać obniżony do 12 proc. Zysk z tego rozwiązania przy kwocie 3383 zł brutto wyniesie 9 zł miesięcznie. Zatem prawdopodobnie od stycznia 2023 r. wynagrodzenie minimalne w typowych sytuacjach odpowiadałoby kwocie 2636,46 netto.
Patrząc na to nieco inaczej: pracownik obecnie zarabiający minimalną pensję 3010 zł dostanie 283 zł brutto ustawowej podwyżki. Netto będzie zarabiał o 272,90 zł więcej niż obecnie.
3450 zł brutto – ile to netto
W przyszłym roku po raz pierwszy w historii minimalna pensja ma być podnoszona dwa razy. Zgodnie z propozycją rządu, od stycznia będzie wynosić 3383 zł brutto, ale od lipca 2023 r. już 3450 zł brutto. Obecnie odpowiada to kwocie 2670,07 zł netto, ale ponieważ PIT zostanie obniżony z 17 do 12 proc., pracownik dostanie 2682,07 zł (12 zł więcej niż licząc według obecnych przepisów).
3500 zł i 3750 zł brutto – ile to netto
Wysokość minimalnego wynagrodzenia w 2023 r. nie jest jeszcze pewna. Centrale związkowe chcą, by przyszłoroczna pensja minimalna podskoczyła do 3500 zł od stycznia i 3750 zł od lipca. Jak przełożyłoby się to na wynagrodzenie netto? Biorąc pod uwagę, że PIT zostanie obniżony do 12 proc., kwota 3500 zł brutto odpowiadałaby wynagrodzeniu 2716,34 netto. 3750 zł brutto oznaczałoby zaś wypłatę „na rękę” 2886,64 zł.
Zaznaczmy jeszcze raz bardzo wyraźnie: wszystkie wyliczenia dotyczą pracowników w typowej sytuacji, jaką opisaliśmy w ramce. Kwoty mogą być inne, jeśli ktoś np. pracuje na kilku etatach, dojeżdża do pracy w innej miejscowości lub korzysta z ulgi dla młodych.