Zbliżający się koniec roku to dobra okazja, by przyjrzeć się preferencjom podatkowym i ocenić, w jaki sposób można jeszcze zaoszczędzić na tegorocznym podatku dochodowym. Wszystkie wprowadzone od 1 stycznia 2022 r. ulgi, z wyjątkiem jednej – na innowacyjnych pracowników – są do wykorzystania jeszcze w tym roku. Odlicza się je w zeznaniu rocznym, a nie od zaliczek na podatek. Przy czym nie wszystkie (choć zdecydowana ich większość) przysługują zarówno podatnikom PIT, jak i płacącym CIT. Nie zawsze muszą to być przedsiębiorcy; część z nowych preferencji skierowana jest do wszystkich podatników, także nieprowadzących działalności gospodarczej. Podatnicy CIT, chcąc skorzystać z nowych preferencji, muszą mieć przychody inne niż z zysków kapitałowych, choć te ostatnie nie przekreślają samego prawa do ulgi – nie wynika to wprost z przepisów.
Z reguły nowe preferencje oznaczają dodatkowe odliczenie, obok już istniejącego prawa do zaliczenia danego wydatku do kosztów uzyskania przychodu. Od tej zasady są jednak wyjątki, trzeba bowiem mieć na względzie ograniczenia w zaliczaniu niektórych wydatków do podatkowych kosztów. Ma to znaczenie np. przy uldze na IPO, czyli na pierwszą ofertę publiczną. Z uchwały Naczelnego Sądu Administracyjnego z 24 stycznia 2011 r. (sygn. akt II FPS 6/10) wynika, że nie każdy wydatek poniesiony przy okazji emisji akcji (podwyższenia kapitału zakładowego) jest kosztem uzyskania przychodu. Może być natomiast objęty nową ulgą. Czasem jest odwrotnie - prawo do odliczenia jest wprost uzależnione od tego, czy dany wydatek jest kosztem uzyskania przychodu. Jeżeli nie jest, to podatnikowi nie przysługuje żadne odliczenie - ani w ramach podatkowych kosztów, ani w ramach nowej preferencji. Tak jest przy uldze sponsoringowej.
W przepisach zastrzeżono, że ulga przysługuje pod warunkiem, że wydatki nią objęte nie zostały podatnikowi zwrócone w jakiejkolwiek formie lub nie zostały odliczone od podstawy obliczenia podatku. Czy automatycznie zatem nie wyklucza to możliwości zaliczenia danego wydatku do kosztów uzyskania przychodu? Z odpowiedzi Ministerstwa Finansów na pytanie DGP wynika, że nie ma takiej obawy. Zastrzeżenie to - jak tłumaczy resort - ma m.in. na celu uniemożliwienie odliczenia tego samego kosztu dwa razy w ramach różnych ulg. Przykładowo, jeśli dany koszt został odliczony w ramach ulgi na robotyzację, to nie można go odliczyć ponownie w ramach ulgi B+R - wyjaśnia MF.
Ulga na działalność badawczo-rozwojową nie jest nową preferencją. Omawiamy ją jednak z dwóch powodów. Po pierwsze, w 2022 r. wzrosły limity odliczeń kosztów kwalifikowanych odliczanych w ramach tej preferencji. Po drugie, ściśle wiąże się z nią nowa ulga - na innowacyjnych pracowników (de facto jest uzupełnieniem tej pierwszej).
Celem naszego poradnika nie jest omówienie - przepis po przepisie - poszczególnych regulacji o nowych preferencjach. Te czytelnik znajdzie wprost w ustawach. Zachęcamy też do sięgnięcia do naszego ubiegłorocznego dodatku „Nowe ulgi dla firm planujących rozwój” (DGP nr 239/2022). Obecnie naszym zamiarem jest przede wszystkim zwrócenie uwagi na dostępne jeszcze w tym roku korzyści, kwestie budzące najwięcej wątpliwości w praktyce, a także na wnioski płynące z dostępnych już licznych interpretacji dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej oraz odpowiedzi Ministerstwa Finansów na pytania DGP.
Na koniec przypominamy także o obowiązującej od trzech lat uldze na hipotetyczne odsetki, bo w czasie rosnących kosztów kredytu płynące z niej korzyści wydają się szczególnie istotne. Co więcej, jej popularność może wzrosnąć w Polsce, gdy w całej Unii Europejskiej wejdzie w życie dyrektywa DEBRA mająca na celu zmniejszenie uprzywilejowania finansowania dłużnego względem finansowania kapitałowego. Prawdopodobnie nastąpi to od 2024 r. Natomiast z polskiej podobnej preferencji można korzystać już teraz, również w rozliczeniu za 2022 r. ©℗
Katarzyna Jędrzejewska
Tabela 1. Jakie korzyści płyną z nowych preferencji ©℗
Ten artykuł przeczytasz w ramach płatnego dostępu