Zwiń

Nie masz konta? Zarejestruj się

Ulga na robotyzację coraz bardziej zawężana. Fiskus ogranicza dostęp do preferencji wprowadzonej Polskim Ładem

Agnieszka Pokojska Monika Pogroszewska
Ten tekst przeczytasz w 5 minut
praca fabryka przemysł
Dyrektro KIS uważa, że skoro przepis mówi o robotach przemysłowych, to muszą one mieć zastosowanie wyłącznie przemysłowe
shutterstock

Preferencja na zakup robotów obowiązuje zaledwie rok, a już w lutym 2023 r. zostanie zabrana m.in. kopalniom. Pozostałym firmom fiskus ogranicza dostęp do niej swoimi interpretacjami.

Ulga na robotyzację została wprowadzona Polskim Ładem, czyli nowelizacją z 29 października 2021 r. (Dz.U. poz. 2105 ze zm.). Ma pomóc firmom usprawnić produkcję poprzez zastosowanie robotów przemysłowych.

Polega na możliwości odliczenia od podstawy opodatkowania dodatkowo 50 proc. kosztów inwestycji w automatyzację, poniesionych w latach 2022–2026. Co do tego, jak w praktyce z niej skorzystać, pojawiają się różne wykładnie. W interpretacjach indywidualnych przeważa jednak ta, która pozwala na korzystanie z ulgi wraz z dokonywaniem odpisów amortyzacyjnych. Oznaczałoby to zatem zaliczanie do podatkowych kosztów 150 proc. odpisów amortyzacyjnych od robotów.

Przedsiębiorcy, którzy ponieśli koszty nabycia robotów przemysłowych, po raz pierwszy skorzystają z ulgi w rozliczeniu za ten rok.